185 Wielkie kobiety Amy Morin
Wielkie kobietyAmy Morin
Amy Morin to drobna, niepozorna kobieta, która
jest prawdziwą SuperWoman. Od czasu kiedy usłyszałam
ją po raz pierwszy, była dla mnie wielką inspiracją.
Wyobraźcie sobie sytuację -
młoda kobieta, świeżo po szkole, z nową pracą, w nowym domu świeżo po ślubie,
czuje, że ma cały świat u swoich stóp. Nagle zaczyna się seria niefortunnych
zdarzeń. Śmierć matki w młodym wieku, której nic nie zapowiadało. Były ze sobą bardzo
blisko. Była cudowną kobietą, która zaczynała swój dzień dziękując za to, że żyje.
Potem śmierć męża w wielu 26 lat, na zawał serca. Tego też nic nie zapowiadało. Na koniec śmierć teścia po
długiej chorobie.Amy zaczęła się zastanawiać.
Jak ma to przetrwać?
Dlaczego ją to spotyka?
Najpierw ukochana mama, potem
mąż, teść. Co jeszcze ją czekało?
Jako terapeuta, i kobieta
wychowana na kogoś pełnego empatii, zawsze chętnego do pomocy, wsparcia, zaczęła
analizować swoje doświadczenia. Wiedziała, jakie są fazy radzenia sobie z odejściem
bliskiej osoby, jakie są techniki i metody radzenia sobie ze stratą, bólem,
cierpienie,. Ale wiedzieć i stosować to dwie różne rzeczy.
Amy zrobiła sobie listę.
Listę 13 rzeczy, których powinna unikać, jeśli chce to przetrwać. Zaczęła się zastanawiać,
co to znaczy mieć silna psychikę i jak można nad nią pracować?
Doszła do wniosku, że często
takie małe, drobne, złe nawyki mogą być naszą katastrofą.
Opublikowała tę listę,
wierząc, że ktoś może z niej skorzystać. Miliony ludzi przeczytało ten artykuł w
ciągu następnych dni. Zablokowały się serwery. Artykuł przedrukował Huffington
Post, i wiele innych znanych portali. Wielu blogerów o czymś takim marzy, by
napisać tekst, który w ciągu dobry podbije internet. Ale do dziś niewielu się to
udało poza Amy Morin. Śmieszne kotki lepiej się sprzedają.
Wydawnictwo zaproponowało
Amy napisanie książki. Tę książkę możecie przeczytać już po polsku jak i drugą,
cudowną pozycję, którą powinien przeczytać każdy rodzic.
Amy wykorzystała swoje doświadczenia
i przekształciła je w coś dobrego. Zaczęła pisać, pomagać innym na większą skalę.
Kiedy wspomina tamten
czas, czas żałoby, trzęsie się jej głos, łzy stają w gardle, ale mówi o tym co
czuła otwarcie, nie wstydząc się swoich emocji. Pokazanie swojej wrażliwości
to akt odwagi, to akt pokazujący jak pogodzeni ze sobą jesteśmy i z tym co nas
w życiu spotkało.
Amy Morin jest niesamowitą
kobietą, która wydaje się zawsze miała dobro innych na uwadze. Jeszcze przed śmiercią
Linkolna, jej pierwszego męża, postanowiła, że stworzą rodzinę zastępczą dla
potrzebujących wsparcia dzieciaków. Pomimo okropnej straty i bólu jaki czuła po
śmierci Linkolna, doprowadziła sprawę do końca i pomogła wielu młodym ludziom.
Do dziś jest terapeutką i
pomaga na terapii dzieciom, nastolatkom i dorosłym, starając się w sprytny i
inteligentny sposób, pokazać każdemu, że ma możliwość zmienić swoje życie. Każdy
z nas ma wybór, a zmiana zaczyna się od tej właśnie realizacji.
Zawsze mamy wybór, choć czasem
upieramy się przy tym, że jest dokładnie odwrotnie. Jednak taka jest prawda -
zawsze mamy wybór, sztuką jest nauczyć się jak podejmować dobre decyzje, jak
dokonywać najlepszych dla nas wyborów. Musimy zawsze pamiętać, że nasz punkt
widzenia jest ograniczony przez nasze doświadczenie i naszą wiedzę. Dlatego tak
ważne jest czytanie książek, oglądanie równych wykładów, ciągłe poszerzanie
swojej wiedzy i poglądów. Tylko będąc świadomym jesteśmy w stanie nie dać sobą manipulować.
Amy jest przykładem tego, że
niezależnie od wyglądu, doświadczeń czy pochodzenia, jesteśmy w stanie nauczyć się
być silnym psychicznie a dzięki temu, korzystać z życia i żyć w pełni swojego
potencjału.
Ta kobieta, kiedyś zamknięta
w sobie, panicznie bojąca się odzywać przy większej grupie ludzi, dziś przemawia
na wielkich salach na całym świecie. Jak tego dokonała?
Kiedy ćwiczyła przemówienie
przed całą szkołą, które musiała wygłosić jako uczennica z najwyższą średnią w
klasie, była przerażona i żadna rada jej przyjaciół, nic nie dawała. Ćwiczenie
przed lustrem, wyobrażanie sobie, że widownia nosi tylko bieliznę, nic nie
pomagało. Ale dała radę zrobić to i otrzymała owację na stojąco. W jaki sposób,
jeśli 24 godziny wcześniej nie widziała możliwości, że to się dobrze skończy?
Zastanowiła się, dlaczego boi się mówić przy większej widowni. Dlaczego więc?
Bała się być wyśmiana. Bała się, że nikt nawet nie klaśnie, gdyż uznają jej słowa
za totalnie bzdurne. Co może ciekawego powiedzieć o życiu osiemnastolatka? Wraz
z przyjaciółmi wpadli na pomysł, że po skończonym przemówieniu, wstaną całą grupą
i będą klaskać. I tak się stało, a wraz z nimi klaskała cała szkoła.
Szczerze polecam wam książki
13 rzeczy, których nie robią silni psychicznie ludzie i 13 rzeczy, których nie
robią silni psychicznie rodzice. Amy najnowsza książka, 13 rzeczy, których nie robią silne psychicznie kobiety, ukazała się 31 grudnia i nie jest dostępna po polsku.
Ale dla tych, których
jeszcze nie przekonałam do przeczytania tych pozycji, zachęcam do zapoznania się
z tą listą. Listą 13 rzeczy, których silni psychicznie ludzie nie robią.
Mam nadzieję, że czytając,
postanowisz przeanalizować te punkty i zastanowisz się nad własną rzeczywistością.
Pamiętaj, że by dokonać zmiany,
nie wystarczy przeczytać. Zrobienie faktycznych notatek, przeprowadzenie
analizy, pomoże ci przekształcić myśl, zamiar w działanie.
Każda z nas może stać się silna
psychicznie. My, bardziej niż mężczyźni, mamy do tego predyspozycje. Więc do
dzieła.
13 rzeczy, których nie
robią silni psychicznie ludzie...
1.Nie tracą czasu na użalanie się nad sobą. Życie nie jest ani łatwe ani sprawiedliwe. Samo zastanawianie się na tym mija się z celem. Wykorzystujemy rzeczy, które nam się przytrafiły by się żałować, by się wściekać i użalać nad sobą. Nie chodzi o to, by stwierdzić, że nie znasz bólu, nie rozumiesz co to prawdziwe problemy i tarapaty. Znaczy to jedynie, by nie wykorzystywać sytuacji w jakiej jesteśmy by się zamknąć, odizolować i wściekać na cały świat. Smutek jest normalny, i każdy musi go czasem doświadczać. Jednak pogrążanie
się w nim, utwierdzanie w przekonaniu, że nikt nie ma pojęcia jak źle ci jest,
to pierwszy krok do depresji. To jedno z narzędzi samo-destrukcji. Czemu mimo
wszystko to robimy? Unikamy zmierzenia się z problemami, z faktycznym działaniem,
do którego nie możemy się zmusić. Łatwiej jest się żałować i dać to robić innym,
niż postanowić stanąć twarzą w twarz z własnymi obawami.
Polecam
obejrzeć te dwa odcinki 20 metrów Łukasza, by zobaczyć jak inni ludzie, zamiast
użalać się nad sobą, biorą życie we własne ręce, nie poddając się żadnym
ograniczeniom. Odcinek 319 i Odcinek 318
2.Nie oddają nikomu władzy. Nie pozwól by ktoś za ciebie decydował. Nie reaguj, zanim pomyślisz. W większości przypadków, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że oddajemy komuś władzę nad sobą i swoimi emocjami. Kiedy wkurza cię twój szef czy współpracownik. Kiedy pozwalasz swojej teściowej zirytować się jej krytyką i wtrącaniem się. Kiedy pozwalasz, by krytyka, czy nie adekwatna opinia innych popsuła ci humor. W ten sposób, pozwalamy innym ludziom i czynnikom zewnętrznym decydować o swoim nastroju, nastawieniu ale i też o zdrowiu. Każdego dnia słyszymy różne wiadomości, uczestniczymy w ruchu ulicznym, doświadczamy setek sytuacji. Ty jednak decydujesz, jaka jest twoja reakcja na nie. Jeśli nie pozwolisz, by opinia innych sprawiła, że od razu zmienisz swoje zdanie. Jeśli zdecydujesz wybaczyć a niżeli chować w sobie nienawiść, urazę. Jeśli będziesz wierna własnym przekonaniom. Jeśli zamiast muszę będziesz sobie mówić wybieram ... odzyskasz władzę.
4. Nie tracą energii na rzeczy, których nie mogą zmienić Maya Angelou mówiła, że może nie kontrolujemy wszystkich wydarzeń, które nam się przytrafią, ale mamy możliwość nie pozwolić im się zmiażdżyć. Każdego dnia nasze plany czy oczekiwania mogą lec w gruzach. I tak się staje. Mogą to być codzienne, zwykłe wydarzenia jak stanie w korku, długie oczekiwanie na wizytę u lekarza czy czekanie na dziecko, kiedy jesteś w wiecznym niedoczasie. Mogą to jednak być bardziej poważne rzeczy jak choroba, uzależnienie bliskiej osoby, czy czyjś pogląd na ważną dla ciebie sprawę - na przykład wspólna opieka nad dzieckiem po rozwodzie. Niezależnie od sytuacji, ważna jest świadomość, że nie możemy wszystkiego kontrolować. Twój gniew, złość, irytacja czy zniecierpliwienie, nie zmienią danej sytuacji. Wręcz przeciwnie. Twoja reakcja pogorszy tylko sytuację, obniży twoje samopoczucie, zdrowie, jak i tych wokół ciebie. Bardziej prawdopodobne, że zaognisz sytuację niż ją naprawisz. Nie jesteś w stanie zmienić drugiej osoby. Nie możesz kontrolować pogody, korków czy innych ludzi. Ale od ciebie zależy jak będziesz reagować na to, co życie ci podsyła. Jak mówił Marek Aureliusz - Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Co możesz zrobić? Nie bój się prosić o pomoc. Nie wmawiaj sobie, że tylko ty możesz coś zrobić dobrze. Nie powtarzaj też w kółko jak życie jest niesprawiedliwe. Skup się na tym, co możesz zmienić i szukaj rozwiązań dla problemów, które możesz rozwiązać. Bądź kreatywna. Kiedy czekasz na coś, słuchaj książek, medytuj, planuj. Zamiast próbować zmieniać innych, spróbuj ich zainspirować. Ale nigdy nie trać energii na coś, czego nie jesteś w stanie zmienić. Na pewno są sytuacje, które ci się bardzo nie podobają, ale możesz uczyć się je akceptować.
Zaakceptuj mamę, której nie podoba się jaka jesteś i nie pochwala twoich wyborów. Zaakceptuj dziecko, które nie słucha twoich rad czy wskazówek i wyraźnie idzie inną drogą, niż ty polecasz. Zaakceptuj bliską osobę, która nie może wyjść z nałogu. Nie znaczy to, że nie możesz pracować nad tym, by wpłynąć na nich swoim zachowaniem. Ale znaczy to też, że nie możesz zmuszać ich, by się zmienili.
Jedna z pacjentek Amy, raz w roku, dokładnie 2 lutego, w rocznicę bardzo skomplikowanej operacji, którą przeszła i dzięki, której nadal żyje, zapisuje na glinianej tabliczce wszystko to, czego się obawia, a czego nie jest w stanie kontrolować. Następnie niszczy tę tabliczkę. To jest dla niej takie przypomnienie, by nie tracić energii na to, czego nie może zmienić, a poświęcić tę energie na to, na co ma wpływ. - spróbujcie! Nie musi być gliniana tabliczka. Może być zwykła kartka papieru.
5. Nie
trudzą się wiecznym zadowalaniem innych. To i tak nie możliwe. Nie jesteś w
stanie odczytać cudzych myśli i emocji. Choć wiecznie próbujemy, to bardzo
niebezpieczna i zawiła droga, która prowadzi tylko do kłótni i złego
samopoczucia.
Kobiety mają
problem z poświęceniem czasu, zasobów i często też pieniędzy na siebie, czując,
że są lepsze sposoby ich zagospodarowania. Nic bardziej mylnego. Nasze zdrowie
psychiczne i nasze samopoczucie, zależy od tego jak dbamy o siebie na wielu frontach.
Jeżeli tego nie robimy, jesteśmy w gorszej kondycji, psychicznej i fizycznej, a
to wpływa na innych znacząco, zwłaszcza na naszych najbliższych.
Mamy też ogromny
problem z odmawianiem, zwłaszcza pomocy. Ale czasem nie mamy wyjścia, kiedy
czujemy że ten czas powinnyśmy poświęcić sobie. Nie bój się powiedzieć nie. Nie
zawsze musisz się na wszystko zgadzać i potem odczuwać frustrację z tego, że się
w coś znowu wplątałaś. Mówienie nie, możesz ćwiczyć przed lustrem.
Nie możemy
zadowalać wszystkich wokół. Zamiast tego, powinnyśmy skupić się na tym, by
wybierać zgodnie z własnym sumieniem i własnymi potrzebami. Stawianie swoich na
końcu listy, skazuje cię na niskie poczucie własnej wartości i poczucie niespełnienia.
6. Nie boją się
podejmować ryzyka. Amy bardzo często wspomina o podejmowaniu
ryzyka. Zawsze zaznacza, że przemyślane ryzyko, jest niezbędne. Jeżeli nie będziemy
go podejmować, nie będziemy się rozwijać a nasze życie będzie tkwić w martwym
punkcie. Nie ma znaczenia, czy mówimy o
zainwestowaniu oszczędności w nowy interes, wzięciu kredytu na rozwinięcie
firmy czy nawiązanie kontaktu z nowymi osobami. Czasem małe ryzyko daje duże
wyniki. Ale boimy się. Uważamy, że nie możemy polegać na szczęściu w powodzeniu
naszego przedsięwzięcia i bardzo często sami nie wierzymy w jego
powodzenie. Wyobrażamy sobie najgorsze
scenariusze. Sami siebie przekonujemy w wewnętrznym dialogu, że nie warto
ryzykować. To samo tyczy się naszych relacji z innymi ludźmi. Często decydujemy
się na sprawdzone, nie do końca prawdziwe reakcje, bojąc się odbioru innych.
Ten kto nie ryzykuje, nie otwiera serducha przed światem czy nie próbuje swoich
sił w czymś nowym, nieznanym, nigdy nie odniesie sukcesu. Nigdy nie będzie
naprawdę szczęśliwy czy spełniony. A ryzyko nie musi być nierozsądne.
Polecam
podejście Tima Ferrisa, który w swoim TedTalku mówi o strachu przed
podejmowaniem różnych przedsięwzięć. Możemy
ten strach zniwelować poprzez określenie go, nazwanie i podjęcie kroków, które
mogą zapobiec najgorszym scenariuszom. Jego TedTalk możecie z polskim napisami znaleźć tu.
7. Nie rozmyślają
cały czas nad tym co było. Twoja
przeszłość, jest i będzie już przeszłością. Nie możesz nią żyć. Gdybyśmy mogli
zmieniać to, co już się wydarzyło, nigdy nie dotarlibyśmy do przyszłości, gdyż zawsze
byłoby coś do poprawienia, udoskonalenia. Tylko i wyłącznie życie tu i teraz,
pozwoli ci cieszyć się życiem. Musisz zmierzyć się z własną przeszłością,
zamiast ją w sobie dusić, wstydzić się jej czy pozwalać jej sobą dyrygować.
Często
pozwalamy naszemu wstydowi czy złym decyzjom, które podjęliśmy w przeszłości wpływać
na nasze decyzje dziś. Na przykład w macierzyństwie. Kiedy chcemy dziecku coś wynagrodzić.
Rozstanie z
bliską osobą bądź utrata kogoś bliskiego, to dwa najczęściej odpowiedzialne
wydarzenia, które trzymają nas w przeszłości. Wydaje nam się, że jeśli kogoś kochaliśmy,
musimy być w żałobie przez długi okres czasu. Ale to bzdura. Nie wierzę, że ktoś,
kto kocha, chce tego dla drugiej osoby. Udręczanie się i pogrążanie w smutku, nigdy
nie jest dobre. Zrobienie kroku do przodu, planowanie tego co będzie, czy
stawianie sobie nowych celów, wcale nie znaczy, że osoby, które straciłaś nic
dla ciebie nie znaczyły. Wręcz przeciwnie. Celebrując w pamięci te dobre,
cudowne chwile powinniśmy uświadomić sobie, że dla nas życie toczy się dalej, i
nikomu nic dobrego nie przyniesie zaprzepaszczenie tego.
Ból, wstyd,
strach często mają swoje korzenie w przeszłości. Musimy nauczyć się wybaczyć samej
sobie by z miłością w sercu uwolnić się od tego, co nas prześladuje.
Daj sobie
pozwolenie by po prostu zrobić krok do przodu. Skup się na tym co dzieje się w
twoim życiu dziś, tu i teraz. Bądź świadoma i żyj dniem dzisiejszym. Nie unikaj
niczego, zwłaszcza rzeczy, które łączysz z bolesnymi wydarzeniami czy osobami z
przeszłości. Zamiast tego stwórz nowe, pozytywne wspomnienia.
8. Nie
powtarzają w kółko tych samych błędów. Błędy popełnia każdy, ale
tylko mądry wyciąga z nich wnioski, uczy się i unika popełniania tych samych błędów
w przyszłości. Żyjemy w tak wielkim pędzie, że bardzo często nie dajemy sobie
czasu na ocenę swoich błędów. Zamiast złościć się czy krytykować, powinnyśmy
zastanowić co mogłyśmy zrobić inaczej, lepiej. Wykorzystajmy doświadczenia w
naszym życiu jako lekcje, z których możemy się wiele nauczyć. Bo tak naprawdę jedyny
błąd jaki popełniamy w życiu, to ten z którego nic się nie nauczyłyśmy.
Popełniane
przez nas błędy to często nawyki, głęboko zakorzenione w naszej podświadomości.
Zwłaszcza takie związane z odżywianiem się, naszą kondycją fizyczną czy
relacjami z bliskimi. Silna wola to nie prezent, który dostajemy w dniu
narodzin. To umiejętność, której możemy się nauczyć i wyćwiczyć, jak mięsień.
Każda dobra decyzja, wytrwanie w postanowieniu czy nieulegnięcie jakiejś pokusie,
to krok w kierunku bardzo dobrej samo dyscypliny.
Polecam mój
wpis NAWYK i książkę Charles Duhigga "Siła nawyku"
9. Nie czują
gniewu czy nienawiści kiedy inni odnoszą sukces. Chowanie urazy czy złość to jak
picie trucizny i liczenie na to, że zabijesz nią swych wrogów. Tak mówił Nelson
Mandela. I trafił w samo sedno. Nie cieszy nas szczęście innych, ich sukcesy i
bardzo często śpieszymy by krytykować ich i umniejszać ich osiągnięcia. Doświadczyłam
tego na własnej skórze, kiedy samodzielnie udało mi się wydać książkę w języku
angielskim.
Patrzymy na
innych, i widzimy rzeczy, których nie mamy i doświadczenie, których nie będziemy
mieć. Ale często sami nie wiemy czego
chcemy a nasza zazdrość jest wynikiem naszego niezrozumienia. Patrzenie na to
co ma sąsiad, koleżanka czy pani z Insta Story, jest bezsensu. Życie to ludzie
i relacje, nie rzeczy. Więc naucz się cieszyć szczęściem innych. Pozytywne
nastawienie i szczera radość kiedy inni odnoszą sukces, to szczyt dobroci
serca, a to zawsze do ciebie wraca.
Nie
zastanawiaj się nad tym, czy życie jest sprawiedliwe czy nie. Często pewnie nie
jest. Ale nie jesteśmy w czyiś butach, nie wiemy, co dzieje się za zamkniętymi
drzwiami. Nie wiemy, czy opływają w bogactwo, czy toną w długach. Czasem
otoczeni bogactwem, pogrążają się w smutku z innych względów. Doceń to co masz.
Nie konkuruj z innymi. To tylko odciąga cię od własnej drogi. Nie kojarz
posiadania, ze szczęściem. I praktykuj codziennie cieszenie się cudzym szczęściem.
Praktykuj wdzięczność. Goń za swoimi celami, a nie cudzymi.
10. Nie
poddają się po pierwszej porażce. Porażka jest częścią sukcesu. Bez
porażki nie ma sukcesu. Winston Churchil mówił, że sukces to iście od porażki do
porażki nie tracąc entuzjazmu. I zazwyczaj to właśnie jest klucz. Nie traćmy entuzjazmu,
kiedy po raz któryś nam coś nie wychodzi. Dzieci się nie poddają. Uczą się chodzić,
mówić, jeździć na rowerze czy pisać, tak długo aż się nauczą. Z czasem jednak
sami stawiamy sobie ograniczenia i zbyt często pozwalamy wmawiać sobie
ograniczenia. Czasem wystarczy jedna uwaga drugiej osoby, byśmy się poddali.
Kiepsko idzie ci ta dieta- to zjem sobie pączka na pocieszenie. Nie dostajesz
awansu – więc przestajesz się starać albo rezygnujesz z pracy. Ktoś krytykuje
twój taniec, śpiew czy sposób pisania – więc przestajesz to robić. Ale w tym
wszystkim zapominamy, że tylko my wiemy na ile nas stać. Często na bardzo
wiele. Nie ważne co inni mówią. Nie ważne co innym się wydaje. Tylko my wiemy
na co nas stać. Setki wynalazców, badaczy i naukowców światowej sławy, odniosło
sukces po poniesieniu tysięcznej porażki. Edison był cudownym człowiekiem.
Ludzie patrzeli na niego, jak tygodniami pracował nad czymś bez rezultatu. Ale
on kłócił się z nimi. Bez rezultatu pytał? Ależ ja mam rezultaty. Znam tysiące
sposobów w jakich to nie będzie działać. I wreszcie znalazł sposób. Ten właściwy, dzięki któremu mamy żarówki. A
my porażkę traktujemy jak ujmę na honorze. I bardzo często ją wyolbrzymiamy.
Zamiast skupić się na wyciągnięciu nauki z błędu, przejmujemy się tym co myślą o
tym inni. Bądź dla siebie wyrozumiała i daj sobie czas. Nie traktuj swoich słabości
jak stałych wyznaczników twojego charakteru. Zawsze możesz nad sobą pracować,
tak jak nad tym, co chcesz osiągnąć.
11. Nie boją się być sami. Czasem każdy z nas musi być sam ze sobą, ze swoimi myślami.
Samotność nie powinna być czymś czego się boisz. Nie bój się ciszy. Bardzo
często tłumaczymy sobie, że nie mamy czasu na chwilę dla siebie, na chwilę przebywania
we własnym towarzystwie. We współczesnym społeczeństwie, samotność ma bardzo
negatywne skojarzenie. A szkoda. Samotność może być twórcza. Możemy chwilę sam na sam wykorzystać by potańczyć do ulubionej muzyki czy na 10 minut medytacji.
Często nasze relacje z innymi ulegają znacznej poprawie, jeśli dajemy sobie każdego
dnia choć parę chwil tylko dla siebie, bez innych głosów czy myśli. Czasem po
prostu dobrze jest wsłuchać się w swój oddech. To też cudowny sposób na
poznanie siebie, swoich potrzeb czy przekonań. Nie bój się, że będziesz myśleć
o niechcianych rzeczach. Kiedy jesteś sama ze sobą, wiesz instynktownie co
musisz przemyśleć. Tłumienie uczuć czy myśli, nie wyjdzie ci na dobre. I nie myl
nigdy samotności z osamotnienie. To już zdecydowanie nie jest pozytywne.
12. Nie są
przekonani, że im się coś od życia należy? Mark Twain powiedział, że nie możemy żyć na Ziemi przekonani, że coś
nam się od niej należy. Ona była tu pierwsza. Owszem, ciężką pracą, zaangażowaniem,
kreatywnością, determinacją możemy same zapracować na życie o jakiem marzymy. Świat
nie jest ci nic winien. Zasługujesz na szczęście i szacunek, ale pozwalając
wedrzeć się reklamom do swojego mózgu, niszczysz swoje szczęście. Nasz
materializm i pogoń za rzeczami, sprawia że przestajemy doceniać to co
najcenniejsze w życiu. Coraz mniej w nas wdzięczności. Poczucie, że coś nam się
należy, raczej przysporzy problemów i napełni negatywnymi emocjami. A tego
przecież powinniśmy unikać. Zbyt często robimy z siebie ofiary losu. Pracuj ciężko,
nad sobą i nad tym, na czym ci zależy. Bądź świadoma i doceniaj drobne rzeczy
na co dzień. Świadome życie tu i teraz, wdzięczność za to co mamy, może nie da
ci gwarancji szczęścia, ale na pewno nie raz ci przyklei uśmiech do twarzy. Nie
jesteś lepsza, ani bardziej wartościowa od koleżanek czy znajomych. Ale to też znaczy,
że nikt nie jest bardziej wartościowy ani bardziej zasługujący niż ty.
13. Nie
oczekują natychmiastowych efektów. Cierpliwość. Wytrwałość. Ciężka praca (przede wszystkim nad sobą). To niepokonana trójka na drodze do sukcesu jak mawiał Napoleon Hill. Na wszystko trzeba czasu. Ale kiedy będziesz
z czymś zwlekać, wiedząc, że i tak nie uzyskasz szybko rezultatów, to czas
przeminie i nic się nie wydarzy. Zacznij dziś. Nie jutro. Problemem naszych czasów jest pragnienie natychmiastowej gratyfikacji, natychmiastowych rezultatów. Dlatego kochamy fast foody, słodycze, kawę, alkohol, cudowne tabletki, sex i szybkie auta. Cokolwiek, co sprawia, że nasza adrenalina rośnie, że czujemy się natychmiastowo lepiej. Nie lubimy planować, analizować, i czekać. Nie ważne czy to w korku, kolejce do kasy, czy na efekty cudownej diety. A prawda jest taka, że tak wiele możemy osiągnąć w ciągu paru lat, a tak niewiele w ciągu tygodnia. Kiedyś na nowy odcinek ukochanego serialu czekałam cały tydzień, rezerwując sobie czas by go nie przegapić. Nie było powtórek, Netflixa, gdzie możesz oglądną 6 sezonów od razu. Dziś chcemy mieć wszystko od razu. A żaden sukces nie jest skutkiem chwili. To tysiące porażek, to tona determinacji i wiara w siebie. A tego nam tak brakuje. Technologia nas rozleniwiła, więc jeśli chcemy wymarzonych rezultatów musimy zabrać się do planowania i ostatecznie, do działania. Nie ma cudownych środków. Sukces to zawsze efekt czasu.
Źródło:
Książki Amy Morin w języku polskim.
W niedalekim czasie
przeczytasz na blogu moje spostrzeżenia i listę Amy zawierającą rzeczy, których
nie robią silni psychicznie rodzice oraz kolejny tekst o tym, czego nie robią silnie
psychicznie kobiety. Czekajcie cierpliwie.
Bardzo inspirujący tekst :) Będę do niego często wracać :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!!!!! Wielkie serducho dla ciebie!
UsuńDziękuję Gosiu
OdpowiedzUsuń💚🙏
Dziękuje i Tobie! Wielkie serducho dla ciebie!
Usuń