209 Kocham to co robię Celestyna Krajczyńska






Jak feniks z popiołów. Dzięki pasji, wytrwałości i determinacji, Celestyna całkowicie zmieniła swoje życie. Z pracy akademickiej, poprzez korporacje do własnych warsztatów i zdrowych słodkości. Celestyna dziś robi to, co kocha i choć brak jej czasu na wszystkie swoje plany i aspiracje, działa każdego dnia, dając z siebie wszystko. Celestyna jest Mistrzynią własnego życia, która udowadnia swoim przykładem, że, jak mówił Walt Disney, jeśli tylko coś sobie wyobrazisz, możesz też to urzeczywistnić. Można? Można! Zapraszam was na wywiad z autorką Cudów Celestyny i jej przepis na sukces i szczęście.  



Zdjęcie:Remedy


Dlaczego tak ważna w twoim życiu jest pasja? Kto cię zainspirował? Jak to się wszystko zaczęło?

Bez pasji moje życie byłoby nudne. Dzięki niej pobudzam między innymi swoją kreatywność i żyję nią. 
Z wykształcenia jestem ekonomem. Przez pięć lat pracowałam jako nauczyciel akademicki. W pewnym momencie zdecydowałam, że czas na zmiany. Zaczęłam pracę w korporacji gdzie zdobyłam umiejętności negocjacji i kontaktu z klientem, które przydają mi się do dzisiaj. Nadal czułam jednak, że to nie było to.  Zastanawiałam się czy spróbować czegoś innego i wtedy do głowy przyszedł mi pomysł aby „pójść w gary”. Wahałam się, ale mój ówczesny partner - Paweł, przekonał mnie, że powinnam spróbować. Nie wiedziałam tak naprawdę czy sobie poradzę i przede wszystkim, czy dam radę finansowo utrzymać się, ale zaryzykowałam. 

Aby nauczyć się zawodu podjęłam pracę w gastronomii. Zaczęłam jeździć na szkolenia cukiernicze, by szlifować kunszt. Poprzez moją ciężką pracę do wszystkiego doszłam sama, z czego jestem dumna najbardziej. Szybko zauważyłam, że najbardziej kręcą mnie słodycze. A, że borykałam się z poważnymi problemami zdrowotnymi i nie mogłam jeść dużo rzeczy stwierdziłam, że fajnie byłoby zrobić projekt dla osób z problemami zdrowotnymi i nie tylko i tak powstał mój pierwszy blog pod nazwą „Bez Candida”, gdzie publikowałam przepisy na słodycze i potrawy oraz porady zdrowotne, opisywane na podstawie własnych doświadczeń. Po pierwszych wpisach jako świeżo upieczona blogerka otrzymałam spory odzew od internautów. Pojawiły się pierwsze oferty od kawiarni zainteresowanych włączeniem ciast bez pszenicy lub bez cukru do swojej oferty. Tak zaczęłam swoją przygodę i pracę w lokalnych kawiarniach i restauracjach. Postanowiłam też, że chcę dzielić się swoją wiedzą i umiejętnościami z innymi ludźmi, tak ruszyły warsztaty kulinarne. Pierwsze warsztaty odbyły się wśród znajomych w domu, kolejne u przyjaciół. Wszystko szło swoim tempem i rozwijało się to wszystko bardzo dobrze, do momentu, kiedy musiałam zmierzyć się z prywatną tragedią. Na mniej więcej 6 miesięcy zniknęłam ze świata gastronomicznego i blogerskiego, żeby dojść do siebie i pomyśleć co dalej. W końcu podjęłam decyzję, że wracam i udało się, ale w zupełnie nowej wersji. Blog zmienił nazwę na “Cuda Celestyny” i zmieniła się jego forma. 

Po 6  latach pracy i działaniach na rynku, stałam się marką, mam własną pracownię, stałych partnerów biznesowych między innymi Kawiarnia Alternatywnie, Beko. Poszłam bardziej w social media dzięki czemu bardziej rozwinięty jest mój fan page na facebooku i instagram. Uważam, że warto było zaryzykować aby rozwinąć swoją pasję i osiągnąć sukces.

Zdjęcie: Remedy


Jakie byłoby twoje życie bez pasji?

Nie wyobrażam sobie, abym mogła tak żyć! Bez pasji życie staje się nudne, standardowe i szare. Łatwo wpaść w rutynę gdy nic nie ciągnie nas do celu.  To nie dla mnie.

Z jakimi zmagasz się problemami? Jakie miewasz wątpliwości? Chwilę zwątpienia w siebie? Jak sobie z nimi radzisz?

Wiadomo nie zawsze jest idealnie, czasem dopada mnie kryzys twórczy, problem ze znalezieniem inspiracji, szukanie odpowiednich osób do pracy, walka z fachowcami,  do tego dochodzi zmęczenie i nerwy, ale największym moim problemem jest za krótka doba, potrzebuję co najmniej 72 godziny!

Największe wątpliwości dopadają mnie, gdy wprowadzam nowe produkty.  Rwę włosy z głowy o to czy spodobają  się moim klientom. Warto też czasem zmierzyć siły na zamiary, zastanowić się czy dam radę i czy idę w dobrym kierunku.

Na radzenie sobie z problemami polecam wykrzyczeć się w lesie, naprawdę pomaga, oprócz tego lubię słuchać muzyki i medytować. 

Skąd bierzesz inspirację w pracy?

Przez to, że mam duży kontakt z ludźmi i jest ich również dużo wokół mnie słucham ich np. co chcieliby zjeść lub na co mają ochotę, ale również słucham siebie, czyli na co danego dnia mam ochotę. Również wracam do czasów dzieciństwa i inspiruję się przepisami moich najbliższych, głównie babci i mamy. 

Również dużo jeżdżę, czy to na szkolenia, konferencje czy prywatnie, wówczas szukam  inspiracji tam gdzie jestem. Chodzę po restauracjach i kawiarniach, poznaję nowe smaki i wtedy też uruchamia się mój tzw. Creator i powstają nowe rzeczy.

Zdjęcie: Remedy


Ulubione doświadczenie? Najbardziej znaczące przeżycie?

Mam kilka takich ulubionych wspomnień. Jednym z ważniejszych było założenie mojego bloga. Satysfakcja z feedbacku od ludzi dawała mi jeszcze większą motywację. Udział w konferencji See Bloggers dzięki firmie Netto, na której motywem przewodnim był zdrowy tryb życia. Przygotowywałam moje słodycze na 1000 osób. Ważnym dniem i w zasadzie jednym z moich największych doświadczeń i marzeń, które udało się zrealizować jest otwarcie mojej własnej pracowni. Po miesiącach zmagania udało się osiągnąć cel, satysfakcja nie do podrobienia!

Zdjęcie: Celestyna

Za co jesteś w życiu najbardziej wdzięczna?

Za moich rodziców, otrzymane od nich wsparcie podczas walki z chorobą i nie tylko. Za Pawła, który pojawił się na mojej drodze, był ze mną, ukierunkował i wspierał w moich pomysłach, motywował do tego co robię i też dzięki niemu jestem w tym miejscu w którym jestem teraz. Mój sukces nie smakowałby również tak dobrze gdyby nie przyjaciele, i wzajemnie wsparcie.

Czytasz? Co?
Przede wszystkim książki kucharskie, z których czerpię inspiracje.

      Zdjęcie: Remedy

Twoje motto życiowe?
„Nie patrzeć na innych, słuchać siebie, czuć to co chce się robić i iść do przodu” 

Jak wygląda twoja poranna rutyna? Co robisz chwilę przed snem?

Poranek zaczynam od pożywnego śniadania w domu i  dobrej kawy w Alternatywnie, to taki mój rytuał zanim na dobre zacznę dzień. 
Chwilę przed snem zawsze wstawiam ciasto na moje słynne „Celamonki”, które rano, jeszcze ciepłe trafiają do kawiarni. 

Na co brak ci czasu?

Jak każdemu pracoholikowi, na odpoczynek. 

Zdjęcie: Remedy

Jak odpoczywasz? Jak ładujesz baterię?

Odprężam się piekąc ciasta. Moja pracownia to dla mnie azyl, gdzie wyciszam się i wpadam w wir pracy. Odpoczywam wtedy mentalnie, ale czasem kiedy czuję, że muszę naprawdę oderwać się na chwilę, wyjeżdżam nad morze lub w góry, spotykam się ze znajomymi, chodzę do lasu i na spacery.

Co lubisz w ludziach najbardziej? Czego najbardziej nie znosisz?

Cenię sobie szczerość i naturalność, w połączeniu z poczuciem humoru, ale kompletnie odrzuca mnie obłuda, kłamstwa oraz czerpanie korzyści z ludzi.

Plany? Marzenia? Cele?

Chciałabym rozwinąć pracownię, mam w planach powiększenie jej o całe piętro. Marzę o tym aby się w końcu wyspać. Jeżeli chodzi o cel, to mam jeden. Iść ciągle naprzód, nie spoczywać na laurach i stale się rozwijać.

Zdjęcie : Remedy


Pytanie dodatkowe.
Prowadzę kampanię społeczną JESTEM WYSTARCZAJĄCO DOBRA, która ma pokazać kobietom, że są wartościowe, takie jakie są. Co dla ciebie znaczy czuć się dość dobrą? Czy miałaś kiedyś problemy z poczuciem własnej wartości? Jak sobie z nimi poradziłaś?

Czuć się dość dobrą, to przekonanie, że zasługuję na coś tak samo jak i inni, przez wzgląd na swój wkład i zaangażowanie, ciężką pracę, ale i sam fakt, że jestem człowiekiem, który zasługuje na równe traktowanie. Śmiało mogę powiedzieć, że często miewam poczucie nie bycia dość dobrym, że inni są lepsi i zasługują na coś bardziej niż ja, dlatego częstą konsekwencją takiego myślenia, jest w moim życiu przekładanie dobra innych nad moje własne, co później często staje się przyczyną moich rozczarowań i problemów. Jednak, dzięki stale rosnącej sile mojej firmy i świadomości, jak dużo udało mi się osiągnąć dzięki mojej ciężkiej pracy i pasji, mam coraz mniej chwil zwątpienia i jestem przekonana o stale rosnącej sile własnej wartości.

Komentarze