83 Wielkie kobiety Carol Dweck




Tym razem opowiem wam o kobiecie, która zmieniła mój punkt widzenia na moje umiejętności i możliwości jak i na sposób w jaki rozmawiam z ludźmi czy wychowuje moje dziecko.


Carol Dweck to kobieta, która swój Ted Talk z 2014 roku zaczyna od słów: "Dziś opowiem wam o potędze słowa JESZCZE NIE."


Dweck jest psychologiem, wykładowcą na Stanfordzie i autorką wielu książek (Nowa Psychologia Sukcesu to jedyna po polsku jak na razie), z których bardzo dużo się nauczyłam. Nie będę wam opowiadać o jej życiu osobistym ani życiowych doświadczeniach, ale o jej bardzo interesującym badaniu dotyczącym sposobu w jaki myślimy o sobie, swoich możliwościach, swoich umiejętnościach, co po angielsku mieści się w jednym słowie - MINDSET.


Dweck była zafascynowana tym jak dzieci się uczą, jak podchodzą do nauki i jaki wpływ ma to na ich życie. 


Stwierdziła, że dwa rodzaje dzieci:

DZIECI, KTÓRE LUBIĄ WYZWANIA, które są ciekawe, chcą poznawać świat i brać czynny udział w projektach. 

ALE TEŻ SĄ DZIECI, które nie lubią wyzwań, nie są ciekawe, nie pchają się do projektów czy brania udziału w czymkolwiek i lubią poczucie bezpieczeństwa, które daje im rutyna. 

Te drugie często już we wczesnym dzieciństwie są przepełnione strachem i czują się nieutalentowane.


I tu pojawia się jej rewolucyjna teoria. Carol Dweck uważa, że nasz sposób myślenia możemy podzielić na dwie kategorie:


SPOSOB MYŚLENIA ROZWOJOWY

i

SPOSÓB MYŚLENIA STAŁY/UGRUNTOWANY


i co najważniejsze, w każdym momencie naszego życia możemy przejść z jednego na drugi i się rozwijać.


Dlaczego to dla mnie rewolucyjne podejście?


"Myślimy o naszych czempionach i idolach jako o superbohaterach całkowicie innych od nas samych. Nie myślimy o nich jako o zwykłych ludziach, którzy osiągneli niezwykłe rzeczy."


Żyjemy w czasach, może już nie tak bardzo jak kiedyś ale jednak, gdzie powtarza się nam, że albo mamy albo nie mamy do czegoś talentu. Śpieszymy się używać zwrotów jak nie umiem, nie potrafię, nie mam do tego predyspozycji, jestem nie dość zdolna, jestem za głupia... te i podobne słowa słyszał każdy.... w szkole, w domu, od znajomych, o przypadkowych ludzi.


Rzadko kiedy słyszymy, że możemy się wszystkiego nauczyć, musimy tylko chcieć i dać trochę od siebie.


Ja czułam się głupia i nie dość dobra przez większą część mojego życia. Miało to wpływ na moje wybory, na moje poczucie własnej wartości, na moje związki z ludźmi. 


Patrząc na ludzi sukcesu, na piękne i zdolne kobiety, myślałam, że ja nigdy taka nie będę. Wydawało mi się to totalnie niemożliwe!


Nie miałam ROZWOJOWEGO SPOSOBU MYŚLENIA i ze względu na to, nie byłam ciekawa, nie decydowałam się na wyzwania, nie uczyłam się. Sama siebie zaszufladkowałam i byłam przekonana, że nie ma możliwości odmienić swojego losu. 


I tak faktycznie było. Jak mówi Jim Rohn, jesteśmy tacy jak średnia tych ludzi, którzy nas otaczają. I ja się z tym zgadzam. Nie miałam koło siebie nikogo, kto by mi pokazał inną drogę. Nie czytałam o ludziach, którzy mieli czelność i odwagę dążyć do spełnienia swoich marzeń. Nie otaczali mnie ludzie, którzy mówili o wielkich planach i szalonych pomysłach. Może za jednym czy dwoma wyjątkami. Nie przeważyły one jednak średniej.


Czułam się przeciętna i skazana na przeciętne życie bez drogi wyjścia. Może nawet chwilami bardziej niż przeciętna.


Ludzie o STAŁYM/UGRUNTOWANYM sposobie myślenia, swoje porażki traktują jako życiowe tragedie. Każdy błąd to blizna na całe życie. To skaza, i kolejny powód na samokrytykę, na umniejszenie swojej wartości.


A Dweck pyta: " Jakie błędy dziś popełniłaś i czego się z nich nauczyłaś? Nie pytaj PRZEGRAŁAŚ czy WYGRAŁAŚ. Zapytaj czy dałaś z siebie wszystko."



Ale problem w tym, że nie uczą nas w szkole niczego innego. Mamy zdawać testy. A wyniki mówią nam tylko kim jesteśmy, a nie kim moglibyśmy być.


Nikt mi nie powiedział, że "STAWANIE SIĘ JEST CIEKAWSZE NIŻ BYCIE". Nikt mi też nie powiedział, że sukces ludzi na szczycie to tylko czubek góry lodowej. To co ważne, to co istotne jest zawsze schowane i nie widać tego na pierwszy rzut oka. 


Sukces to efekt wytrwałości i ciężkiej pracy i każdy, niezależnie od predyspozycji z którymi się urodził, może się uczyć, rozwijać, poszerzać wiedzę. 


Michael Jordan, jeden z najlepszych koszykarzy na świcie. Robert Lewandowski, najlepszy polski piłkarz. Agnieszka Holland, utalentowana reżyserka. Jan Kaczmarek, nagrodzony Oskarem kompozytor. Annie Leibowitz, światowej sławy fotografka. Martyna Wojciechowska, reporterka, pisarka, podróżniczka, rajdowiec. I tysiące innych, znanych, spełnionych ludzi sukcesu, doszło tam gdzie jest nie dzięki talentowi, nie dzięki koneksjom, nie dzięki urodzie. Oni odnieśli sukces gdyż pracowali nad sobą bardziej niż inni dookoła. Stawiali sobie wysoko poprzeczkę, wstawali wcześniej, ćwiczyli więcej, starali się bardziej. Po prostu bardziej im się chciało. Przeczytaj ich biografie, albo innych ludzi sukcesu. Każdy z nich wyróżniał się przede wszystkim ciężką pracą nad sobą, determinacją, wytrwałością i nie poddawaniem się pomimo porażek.


Większość z nas ma zwyczaj powtarzania, że nam się nie chce.... wymyślamy setki powodów by nie działać, by zostać tam gdzie jesteśmy.


Według Carol Dweck nasz mózg jest jak mięsień, który możemy ćwiczyć tak jak i nasze ciało. Im więcej go ćwiczymy, tym lepszy się staje, zdolniejszy, wytrzymalszy.


Każdy z nas ma mieszany sposób myślenia, jednak musimy pracować nad sobą by przeważał ten rozwojowy - dlaczego?


Kiedy jesteśmy oceniani w szkole, lub kiedy próbujemy coś osiągnąć w życiu i oceniamy wszystko z perspektywy czy odnieśliśmy sukces czy ponieśliśmy porażkę - bardzo się krzywdzimy. 


Porażka mówi nam, że jesteśmy do niczego. Kiedy poszło nam kiepsko czy średnio, szukamy kogoś komu poszło gorzej, a nawet jeśli otrzymaliśmy najwyższą ocenę, jeśli poszło nam fantastycznie i czujemy się lepsi od reszty- karmimy nasze ego, które jest źródłem problemów.


Zamiast oblewać egzaminy, czy oznaczać nasze poczynania jako porażkę - powinniśmy sobie powiedzieć - JESZCZE NIE. To oznacz, że jeśli poświęcimy jeszcze trochę czasu, jeśli będziemy dalej pracować - to przyjdzie moment, że odniesiemy sukces. 


Takie podejście jest budujące, motywujące do działania.


Wysiłek, zaangażowanie i odpowiedni sposób myślenia - to jest nasz klucz do sukcesu.


Jeśli zdamy sobie sprawę z tego, że tak naprawdę jesteśmy wszyscy tacy sami, zbudowani z tych samych komórek, z takimi samymi narządami, z takim samym mózgiem - możemy wtedy zacząć wierzyć w to, że tak naprawdę możemy nauczyć się wszystkiego i osiągnąć wszystko.


Wielu już udowodniło, że niezależnie gdzie i z czym pojawiamy się na tym świecie, zawsze możemy się rozwinąć, nauczyć, wyćwiczyć .... możemy osiągnąć wymarzony cel. 


Kiedy mamy ROZWOJOWY SPOSÓB MYŚLENIA, zaczynamy w siebie wierzyć, nie wątpimy w to jak wartościowymi ludźmi jesteśmy, mamy lepsze związki z ludźmi wokół nas.


Oto cechy/myśli osoby z ROZWOJOWYM SPOSOBEM MYŚLENIA:


  • porażka jest tylko krótkim przystankiem przed dotarciem do celu;
  • wierzę, że inteligencja nie jest czymś stałym, można ją rozwijać w każdym wieku;
  • szukam okazji do nauki i rozwoju;
  • wiem, że tylko ja odpowiedzialna jestem za swój rozwój, nie obwianiam innych;
  • staram się z całych sił, bo wiem że wysiłek jest niezbędny na drodze do sukcesu;
  • jestem wytrwała, cierpliwa, nie poddaje się;
  • uczę się ze słów krytyki,
  • sukces innych mnie inspiruje, nie dołuje (nie jestem zazdrosna);
  • uwielbiam wyzwania;
  • walczę ze słabościami;
  • podejmuje ryzyko, wychodzę ze swojej strefy komfortu i poczucia bezpieczeństwa;
  • staram się otaczać ludźmi, którzy stwarzają mi możliwości rozwoju, od których mogę się uczyć;


Na podsumowanie chciałabym wam przytoczyć fragment listu, który Carol Dweck dostała od swojego 13 letniego czytelnika:

"Droga Profesor Dweck. Bardzo dziękuje ci za twoją książkę i za to, że jest oparta na solidnych badaniach. Po przeczytaniu twojej książki postanowiłem wdrożyć twoje nauki w życie. Zacząłem się trochę bardziej przykładać do nauki i pracować nad moimi związkami z rodziną i przyjaciółmi. We wszystko co robię włożyłem trochę więcej wysiłku i się opłaciło. Teraz czuje, że zmarnowałem całe swoje dotychczasowe życie.…."


Moje ulubione cytaty:


"Jeśli rodzice chcą przekazać dzieciom cenny dar to powinni nauczyć swoje dzieci kochać wyzwania, być ciekawym powodów swoich błędów, cieszyć się z poświęconego wysiłku, i polubić nieustającą naukę. W ten sposób dzieci nie staną się niewolnikami pochował. Będą miały całe życie, żeby budować i naprawiać swoją pewność siebie."



"Jedną rzecz wiem na pewno. Muszę najciężej pracować na rzeczy, które kocham najbardziej."


"Nie oceniaj. Ucz. W ten sposób też się uczysz."


"Tak naprawdę, ludzie są okropni w tym jak określają swoje możliwości."


"Nie jesteś porażką do momentu aż zaczniesz obwiniać innych."


"Powinniśmy chwalić dzieci nie za to jakie są, ale za to na jaki wysiłek się zdobędą czy jakie osiągnięcia będą miały."






Komentarze