35 Wielkie kobiety - Brene Brown



z serii Wielkie kobiety 
przedstawiam wam : Brené Brown. 
urodzona 18 listopada 1965


Dziś opowiem wam o kobiecie, o której nie słyszeliście za dużo. Nie jest mega sławna, jednak dość znana i definitywnie umieściłabym ją na mojej liście kobiet sukcesu. Jest zwykłą, niezwykłą kobietą. Nie jest na liście milionerek, ale dla mnie jest wielka ze względu na swoją pracę, swoje publikacje i badania, które w dalszym ciągu prowadzi. 

"Myślałam, że jestem dziwna, nigdzie nie pasowałam. Nie czułam, że gdzieś przynależę." Tak mówi teraz sama o sobie, będąc już dorosłą kobietą, matką i żoną, autorką bestsellerowych książek, o tematyce, jak sama mówi, która cholernie przeraża ludzi. 

Przez całe swoje nastoletnie życie czuła wstyd, czuła, że jest inna, że jest niewystarczająca. Przełomowym momentem był dla niej jeden listopadowy dzień w 2006 roku. Brené jest badaczką, zbiera dane. 

Ze względu na swoje doświadczenie i przeżycia z okresu szkoły średniej fascynował ją temat wstydu. Przez sześć lat zbierała dane, przeprowadzała rozmowy z ludźmi. I pewnego dnia, kiedy analizowała te dane doszła do następującego wniosku. 
Ludzie, którzy zostawiają wstyd za sobą, którzy żyją z sercem na dłoni -ona nazywa ich wholehearted people (wholehearted znaczy troskliwy, serdeczny, niekłamliwy) - unikają wielu rzeczy: krytyki, osądu, dążenia do doskonałości, bycia pogrążonym pracą, zabawy. 

Doszła do wniosku, że ta lista opisuje jej cechy osobowości, rzeczy które ona nie unika a praktykuje na co dzień. I kiedy sobie to uświadomiła, była przerażona. Badania na temat wstydu i kompromitacji miała prowadzić przez rok. Skończyło się na sześciu. 

Po tylu latach rozmawiania z ludźmi o tym kiedy czują wstyd, dlaczego go czują zauważyła, że po każdej rozmowie ludzie patrzeli na nią z błagalnym spojrzeniem, mówiącym "kiedy to rozgryziesz, dasz mi znać, prawda? Nie zamierzała tego robić. Początkowo. Potem napisała książkę - "Kobiety i wstyd". Nie znalazła wydawcy, sama ją opublikowała biorąc kredyt. Wierzyła w swoja pracę. 
Parę lat później jej książkę kupiło wydawnictwo Penguin i wydało pod innym tytułem- "Myślałam, że to tylko ja. Ale jednak nie." 

Jednym z jej jak to mówi Oprah "acha" momentów, było kiedy ktoś w radiu przytoczył cytat Thich Nhat Hanha : 
” Jesteśmy tu po to, by wybudzić cię z iluzji poczucia odrębności." Brené zrozumiała, że niezależnie od tego jakie gówno w życiu ci się przytrafiło, jak okropnych rzeczy doświadczasz, to nie jesteś w tym gównie sam. Po wydaniu książki, kontynuowała badania. 

W 2010 wystąpiła na TEDxHouston i wygłosiła swoje tezy i odkrycia w przemówieniu pod tytułem "Potęga wrażliwości" 
( Oglądaj z polskimi napisami ). Nigdy nie myślała, że ona, jako ktoś kto bada dane, może zostać tak rozpoznawany. 
Jej przemówienie ma ponad 30 milionów wyświetleń nie licząc odsłon na You Tube. W tym TEDzie, opowiada jak podczas studiów, a ma licencjat, magistra i doktorat z pracy społecznej, była otoczona ludźmi, którzy trzymają się raczej zasady "życie to bałagan, pokochaj je takie." 
Ona miała raczej inne podejście. Dobra, życie to jest bałagan. Ale chciała je poukładać, skatalogować i włożyć w odpowiednie katalogi. Zaczęła od badania związków. Jako, ktoś kto pracuje z ludźmi, wie, że to najważniejsze w naszym życiu. 
Bardzo szybko zorientowała się, że pytając ludzi o miłość, opowiadają o złamanym sercu, kiedy pytasz o przynależność, mówią o izolacji, a kiedy pytasz o związki mówią o samotności. Zaczęła to analizować i odkryła, że za wszystkim stoi wstyd. Żeby być w związku, musimy się ujawnić, odkryć. 

Musimy zaryzykować. Ale ryzykując, narażamy się na ból, na odrzucenie. Strach bierze górę, i zaczynamy sobie powtarzać, że będziemy w szczęśliwym związku, kiedy będziemy szczuplejsi, na lepszym stanowisku, kiedy będziemy mądrzejsi, piękniejsi. Zawsze jest jakieś ale. Ludzie, który byli w szczęśliwych związkach od tych, którym tego brakowało, różnili się przede wszystkim jedną rzeczą. Ci w szczęśliwi, uważali się za wartych miłości. Tacy jacy są teraz. 

 Prowadząc swoje badania nad tym czym jest wrażliwość, czym jest wstyd i jak te uczucia wpływają na nasze życie, doszła do wniosku, że ludzie, którzy żyją pełnym życiem są odważni. Dla nich odwaga jest ważniejsza niż sukces. To, że podejmą się czegoś pomimo strachu jest ważniejsze od efektu jaki osiągną. Bycie wrażliwym, współczującym, empatycznym. Bycie takim przede wszystkim wobec siebie. To cechy szczęśliwych ludzi, którzy kochają i dają się kochać. 

Własne badania doprowadziły ją do depresji. Ona, jako badacz, miała przeanalizować temat by poznać go od podstaw, by koniec końców móc go zmierzyć i kontrolować. I dowiedziała się, że by być szczęśliwym, trzeba być wrażliwym, trzeba porzucić kontrolowanie i mierzenie czegokolwiek. Przez rok pracowała z terapeutą. 

Do swoich badań dodała kolejne odkrycie. Na siłę próbujemy stłamsić w sobie wrażliwość, strach, i zamiast być tym kim jesteśmy stajemy się ludźmi, którymi wydaje nam się, że powinniśmy być. Ale tłamsząc w sobie wrażliwość, starając się ukryć łzy, cechy, które postrzegamy za słabość, chronimy serce metalową zbroją. I może chronimy się przed odrzuceniem, wyśmianiem, krytyką. Ale też przed miłością, radością. 

Brené wierzy, że jeśli zaczniemy uczyć nasze dzieci nie perfekcji czy dążenia do doskonałości ale tego, że są warte miłości i tego że mają swoje miejsce na ziemi, rozwiążemy większość problemów z którym boryka się teraz świat. 

W obejrzanych przez ze mnie wypowiedziach, wywiadach, przemówieniach, Brené wiele razy wspomina momenty w swoim życiu, kiedy cholernie się bała. Kiedy traciła pewność siebie. Kiedy brakowało jej odwagi. Kiedy wstydziła się pokazać prawdziwą siebie. W momencie kiedy jej pierwszy TedTalk osiągnął niecały tysiąc wyświetleń, zastanawiała się po co jej to było. Była załamana. Przestraszona. Zaczynała wątpić w swoją pracę. Zastanawiam się co czuje teraz kiedy patrzy na ilość wyświetleń. 

Opowiada, jak przed jednym z wystąpień na jakiejś wielkiej konferencji, na 10 minut przed wejściem na scenę, na Twitterze przeczytała jak ktoś napisał. "Brené Brown. Co ona robi na tej konferencji?" Inne wpisy, były wyrazami radości, że dane będzie im posłuchać tak znanych i kompetentnych osób. Jej emocje wzięły górę i pierwsze co sobie uświadomiła, to to, że jest malutka, nie ma nic ciekawego do powiedzenia i jest definitywnie złą osobą w złym miejscu. Na 10 minut przed wejściem na scenę. Okazało się oczywiście, że tamta wypowiedz wcale nie była negatywna. Wręcz przeciwnie. Po prostu niekompletna. Ale Brené jest taka jak my. Bardzo często uczucie pod tytułem " Co ty sobie myślisz? Kim ty niby jesteś?" obezwładnia ją na chwilę. Jak wtedy kiedy chcesz poprosić faceta, który ci się podoba o numer. Albo, kiedy chcesz kogoś uwieść, czy może poprosić szefa o podwyżkę, kiedy marzysz o dostaniu się na studia. Kim ty niby jesteś, by zasłużyć na to, czego pragniesz!? 

Poniekąd miała rację bojąc się swojej popularności. Ona, jako dokładne przeciwieństwo wzoru osoby nie bojącej się własnej wrażliwości, ( Sama mówi, że pochodzi z teksańskiej rodziny, która hołdowała postawie zastawić się i uzbroić. ) jako badaczka, nie mogła się powstrzymać od czytania komentarzy pod swoimi wystąpieniami. Pomimo wielu pochwał, słów wdzięczności, pozytywnych komentarzy, skupiła się na tych negatywnych, często oderwanych od jej wypowiedzi jako takiej. Te komentarze mówiły oczywiście straszne rzeczy o jej wyglądzie, ubiorze, sposobie mówienia, życiu, rodzinie. Znacie hejt, wiecie jakie głupoty piszą ludzie. Pomógł jej ten okres w swoim życiu przeżyć były prezydent Stanów Zjednoczonych i jego słynny cytat : "Nie krytyk się liczy. Nie człowiek, który wskazuje jak potykają się silni albo wytyka co mogliby zrobić lepiej. Chwała należy się człowiekowi na arenie, temu, który jest zakurzony, pokryty krwią, stara się z całych sił, który błądzi. To co robi, robi z entuzjazmem i dedykacją a w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu a w najgorszych, jak przegrywa, to robi to z odwagą." ( nie dokładny cytat). 

Brené zrozumiała, że krytykują ci, których zżera wstyd, strach i żal. Często zazdrość. Nie czują, że należą gdzieś, że są warci czegokolwiek i wyżywają się na innych. 

Brené napisała wiele książek, których kilka zostało już wydanych w Polsce. 
Zajdziecie je tu: 


Poniżej znajdziecie moje ulubione wypowiedzi Brené. Zapraszam też do oglądania jej wypowiedzi i filmików na You Tube. Wiele z nich z polskimi napisami. 

TedTalks:

Artykuł w Wysokich Obcasach - dostępny tylko z prenumeratą - "Rozpadamy się i jest fantastycznie!"

"Wrażliwość to niezbędna cecha by żyć pełną piersią." 

"Emocjonalne ryzyko jest siłą napędową dla innowacji, kreatywności pozytywnych zmian." 

"Wstyd to nie poczucie winy. Wstyd jest związany z naszym ego. Wstyd mówi ci, że jesteś zły, niewystarczająco dobry. Poczucie winy mówi ci, że zrobiłeś coś złego." 

"Wstyd to paliwo dla uzależnienia, depresji, samobójstw."

"Pogódź się z tym, że każdego dnia coś spierdolisz." 

"Odwaga zaczyna się w momencie kiedy pozwalamy sobie być zauważonym." 

"Nie muszę szukać w życiu nadzwyczajnych wydarzeń by czuć się szczęśliwą. Szczęście jest przede mną jeśli zwracam tylko uwagę i jestem wdzięczna każdego dnia."

 "My, jako ludzie potrzebujemy poczucia przynależności i miłości. Jeśli tego nie mamy- cierpimy, chorujemy, rozpadamy się." 

"JESTEŚ NIEDOSKONAŁA I SKAZANA NA CIĄGŁE ZMAGANIE SIĘ, ALE JESTEŚ WARTA MIŁOŚCI I POCZUCIA ŻE MASZ SWOJE MIEJSCE NA ZIEMI." 

"Doskonałość to nie to samo co dążenie do bycia najlepszą wersją siebie. Doskonałość to nie zdrowe dążenie do celu i rozwoju, to tarcza." 

Komentarze