32 Wielkie kobiety - Oprah Winfrey


z serii : Wielkie kobiety
przedstawiam wam

Oprah Winfrey
urodzona 29 stycznia 1954r.


Oprah Winfrey - urodzona w 1954 roku spikerka radiowa, producentka, prezenterka telewizyjna, aktorka, przedsiębiorca, filantropka i pisarka. Afroamerykanka, miliarderka, kobieta sukcesu. Nigdy nie wyszła za maż, ale od 30 lat jest w stałym związku z mężczyzną. Jest bezdzietna, jednak kiedy miała 14 lat urodziła syna, którego straciła zaraz po urodzeniu. 

Jednym z przełomowych momentów w jej życiu, był moment kiedy Oprah zdała sobie sprawę, że może powiedzieć nie. Wyobrażacie sobie taką lekcję? W pewnym momencie swojego życia, po prostu uświadamiasz sobie że możesz powiedzieć nie. Niektóre z nas mają z tym problem całe życie. Nie umiemy powiedzieć nie, nie umiemy ustalić gdzie są nasze granice. Dotyczy to tak trywialnych rzeczy jak obowiązki domowe jak i tak poważnych rzeczy jak pójście z kimś do łóżka czy pożyczenie komuś dużej sumy pieniędzy. Ustalenie granic i świadomość, że możesz po prostu powiedzieć nie, to bardzo cenna lekcja. To, że ktoś cię prosi, że nalega, niezależnie czy możesz, czy stać cię czy masz na to czas, masz prawo powiedzieć nie. 

Od Oprah nauczyłam się wiele. Przede wszystkim podziwiam ją za to, iż mówi głośno i bez wstydu o tym, że popełnia błędy i nie zamierza się za to tłumaczyć. Ma do tego prawo. Jak każda z nas ma prawo do tego by popełniać błędy. I nikt nie powinien cię oceniać za to, kim byłaś czy jaka jesteś, ale za to kim starasz się być. Wspomina siebie jako dwudziestolatkę. Mówi, że była głupia i naiwna. Pozwalała mężczyznom kierować sobą, podejmować za nią decyzje. Ale nie ma do nich żalu, bo to ona pozwalała im na to, nie znała swojej wartości, nie wymagała od innych szacunku. Dziś jest dużo mądrzejsza. 

Wszystkie kobiety, o których będę wam pisać to kobiety, które są świadome potęgi książek. Każda z nich kocha książki i wie jak wielką siłę one mają. Oprah od najmłodszych lat czytała w ogromnych ilościach i kochała to robić. Wiedziała, że tam jest moc. 

Oprah nie miała niczego podanego na tacy. Wręcz przeciwnie. Urodziła się w biednej rodzinie, wychowywała ją babcia, jej przybrany ojciec był bardzo surowy. Nawet kiedy była już dorosła, studiowała i pracowała w radiu, kazał jej być w domu przed jedenastą. 

Odkąd była małą dziewczynką chciała być aktorką. Kiedy miała szesnaście lat, zupełnie przypadkiem trafiła do konkursu piękności, który była w 100% pewna, że przegra. Dlatego była naturalna, i kiedy zapytano ją kim chce być, powiedziała coś nie tuzinkowego, nie wyreżyserowanego. I wygrała. To był pierwszy krok w jej karierze. Jej głos, który ćwiczyła czytając w kościele od lat 3, spodobał się producentom radiowym. Mając więc siedemnaście lat pracowała w radiu. 

Jednak jej marzeniem był film. Do dziś cały czas powtarza, że nasze myśli, to co sami sobie powtarzamy w głowie, w co wierzymy, staje się naszą rzeczywistością. Myśli tworzą wszystko. Tak było w jej przypadku. Marzyła o roli w Kolorze Purpury. I siłą swoich myśli i wiary w siebie, dostała rolę we właśnie tym filmie. 

W swoim życiu musiała się zmierzyć z wieloma przeciwnościami. Z zazdrością, z ludźmi, którzy ciągle coś od niej chcieli, tylko dlatego, że mogła im to dać, że było ją stać. Jako dziecko była molestowana. Dobrze poznała co to znaczy być biedną. 

Jej najpiękniejsze święta wspomina ze łzą w oku. Miała wtedy 12 lat. Matka powiedziała jej, że są biedni i że w tym roku świąt nie będzie, bo po prostu ich nie stać. Oprah była przerażona, tym co powie dzieciom w świąteczny poranek, czy w szkole po świętach, kiedy przyjdzie bez nowej zabawki. Wtedy pod ich drzwiami zjawiła się zakonnica. Każdy dostał prezent i jedzenie na świąteczny stół. Ale dla niej nie ta lalka, którą dostała była najważniejsza. Oczywiście, że ją cieszyła, mimo iż to nie była Barbie, o której marzyła. Ale największą radość przyniósł jej fakt, że kogoś ona obchodzi, że ktoś dba o jej los i jej rodziny, że pamięta. Sam gest, fakt, że nie jest sama na świecie, w którym wszyscy mają ją gdzieś, była dla niej momentem totalnie zmieniającym jej światopogląd i prawdopodobnie jej historie. Dziś, poprzez fundacje pomaga dzieciom na całym świecie. Dzięki niej powstały szkoły. Swoją działalnością w telewizji, w swoich programach, wystąpieniach, wydarzeniach, które organizuje, pomogła i pomaga tysiącom ludzi, tysiącom dzieci na całym świecie. I jej pomoc nie polegała tylko na wypisaniu czeku. Chciała zobaczyć to co sama przeżyła od drugiej strony. Osobiście wręczając prezenty dzieciom w Afryce, jeżdżąc od wioski do wioski z gotowymi paczkami. Każda paczka miała imię, to było ogromnie ważne by każda paczka była imienna. I to będzie jej odcisk w historii, kiedy jej już na świecie nie będzie. To jak wpłynęła na wiele, wiele żyć. 

Jak sama mówi, po przeprowadzeniu tysięcy wywiadów, po niezliczonej ilości rozmów z ludźmi w telewizji jak i po za nią, znalazła jedną rzecz, którą każdy z nas ma wspólną. Każdy człowiek w sercu chce tego samego - być ważnym! Wiedzieć, że twoje istnienie ma znaczenie, chce potwierdzenia swojej wartości - walidacji - tego słowa właśnie używa Oprah. Nie zależnie od tego co sami mówimy, sobie czy innym, każdy z nas pragnie by nasze życie miało sens i każdy z nas chce potwierdzenia swojej wartości. 

Oprah nie wierzy w szczęście. Wierzy w przygotowanie i ciężką pracę. Dobre przygotowanie, praca nad sobą, pozwala chwycić nadarzające się okazje i wykorzystać je. 

Oprah Winfrey Show dosłownie zmienił telewizję. 25 lat, 25 sezonów. Ostatni epizod wyświetlony został 25 maja 2011 roku. Oprah używała tego programu by otwierać ludziom oczy, by edukować, by poruszać ważne, trudne tematy, by uświadamiać. Żeby prowadzić ten show, Oprah zrezygnowała z wymarzonej dla wielu ludzi pracy. Czytała wiadomości w telewizji. Wszyscy mówili, że popełnia błąd. Ona jednak nie słuchała nikogo i zrobiła to co czuła jest dla niej najlepsze. 

W wielu swoich programach, słuchając historii innych ludzi, często historii porażek i pomyłek, Oprah podkreślała, iż nie możemy żyć tym co nam się przytrafiło, nie możemy pozwolić by nasza historia, to wszystko co nam się przydarzyło definiowało nas, ograniczało nas, spędzało nam sen z powiek.

 Jest kobietą sukcesu, to nie ulega wątpliwości. Jest wytrwała, stała w swoich przekonaniach. Uważa, że sekret jej sukcesu finansowego leży w tym, że wszystko co w życiu robiła, robiła nie dla pieniędzy. Robiła to co kochała, z przekonaniem, że robi to co należy. "Łatwo rozpoznać - mówi - czy robisz coś dla pieniędzy czy nie... wystarczy, że zadasz sobie pytanie czy robiłabyś to samo za darmo". 

Nigdy nie uważała się za ważniejszą niż jej widownia. Wręcz przeciwnie. Chciała być najuczciwszą, najprawdziwszą sobą. I uważała, że między nią a widownią nie ma różnicy. Jej paliwem jest czyn. Współczucie. Chcęć zrozumienia innych i bycia zrozumiałą. Ogromna potrzeba kontaktu i łączenia się z innymi ludźmi. 

Była i jest świadoma siebie, swojej wartości i tego, że ma coś do powiedzenia. Kiedy była mała, w Missisipi podzielonym przez segregację, widziała jak jej babcia ręcznie gotuje i pierze i już wtedy czuła, wiedziała, że może mieć więcej od życia. Czuła w sobie, wewnątrz siebie, że zasługuje na więcej. Wierzyła. W to, że nie ma sekretu na życie. Ciężką pracą możesz zdobyć wszystko o czym marzysz. 

Oprah wierzy w moc wdzięczności. W szacunek i wdzięczność wobec tego co się ma. Wdzięczność ma moc dawania, tworzenia. Jeśli będziemy skupiać myśli na tym, czego nam brak, ten brak będzie się pogłębiał. Wiara ma moc. To w co wierzysz, to kim wierzysz, że jesteś, tym się staniesz.

Polecam jej książkę : To co wiem na pewno.



Wiele z jej wystąpień możecie posłuchać na You Tube. Evan Carmichael przygotował listę jej 10 zasad sukcesu- niestety są tylko po angielsku.







Komentarze