22 Autopilot



Czego w życiu pragniesz? 

Tak całą sobą. Jakie masz marzenia? 

Na pewno masz mnóstwo odpowiedzi na te pytania. 

Mnie jednak ciekawi odpowiedź na inne. Czemu nie ma w twoim życiu tego, czego najbardziej pragniesz? 

Za wszystko winny jest twój wewnętrzny autopilot. Znasz jego definicje. To mechanizm, który pozwala na samoczynne wykonywanie czynności sterowniczego. Tym sterowniczym w tym przypadku jesteś ty. 

Wstajesz. Ledwo, ale wstajesz. Nie lubisz rano wstawać. 
W myślach przeklinasz budzik, to że musisz wstać i zaczynasz narzekać. 
Kiedy wreszcie stajesz na nogi z utęsknieniem patrzysz na łóżko. Ubierasz się. Nie masz w co. Nic nowego. Jesz śniadanie, a raczej żujesz bez entuzjazmu. 
Wyruszasz do szkoły/ pracy. Robisz co musisz. Przy okazji narzekasz na transport, pogodę, brak chęci. 

Jeżeli jesteś jeszcze uczennicą bądź studentką na pewno często w drodze do szkoły czy na uczelnie odczuwasz totalny brak satysfakcji z siebie. Bo miałaś się wczoraj pouczyć, coś przeczytać, coś napisać. Miałaś wielkie plany, ale nic z nich nie wyszło. Za dużo rzeczy cię rozprasza. Telefon ciągle bipa. Coś brzdąka w tle. Na twoim ulubionym kanale na You Tube właśnie dodali nowe video. Ciągle coś cię rozprasza. I nie możesz. Nie potrafisz się wyciszyć i w spokoju pouczyć.

I następnego dnia żałujesz. Mogłaś przecież to zrobić. Ale nie zrobiłaś. A może ci się udało? Ale trochę na odpierdal. A może jesteś jedną z tych buntowniczek, która twierdzi, że nie warto się uczyć, że szkoła jest dla debili, że przynudzają, że to strata czasu? Ok. Masz prawo do swojego zdania. Ale co w takim razie chcesz w życiu robić? Jak chcesz zmienić świat by nie był taki nudny, przyziemny i do dupy? 

W codziennym życiu zmagamy się z wieloma problematycznymi kwestiami. 

Ale te trzy są najistotniejsze: 

1. Zbyt często patrzymy do przodu, nie rozglądamy się, nie widzimy co mamy w zasięgu wzroku. Nie patrzymy w górę, nie wierzymy w niemożliwe. Nasze nieśmiałe marzenia podszywamy wątpliwościami. 

2. Nie znamy swojej wartości. Ocena innych ma większe znaczenie niż twoja własna. Potrzebujesz poklasku do działania, zachęty, marchewki na końcu kija - kiedy jej nie ma, nic nie robisz. Sama siebie też nie doceniasz. Nie wierzysz w siebie. 

3. Przechodzimy przez życie na autopilocie. Niby żyjemy ale tak nie do końca. Bo nam się nie chce. Bo wierzymy, że nie warto, bo nie dajemy sobie szansy. 

Wszystko od czego zależy twoje życie jest w tobie. W twojej głowie. Nie ma innych przeszkód. Jesteś tylko ty. To co sobie powtarzasz każdego dnia cię definiuje. To jak wygląda twoja codzienna rutyna, i co o niej myślisz cię definiuje. Nie inni. To twoja decyzja, czy pozwolisz by słowa okrucieństwa cię raniły. 

Wiem, łatwo mi powiedzieć. Ale wiesz…. ja wiem co mówię. Nie mam już naście lat, przeszłam swoje. Wiem, że zbyt długo jechałam na autopilocie. Zbyt długo dawałam się ranić. Nie powielaj moich błędów bo nie warto.

To moja decyzja, jak będzie wyglądać moje życie. 

To twoja decyzja jak będzie wyglądać twoje. 

Nie chce ci się? Brak ci siły? Wiary w siebie? A może czekasz na cud? 

A może czekasz aż życie, o którym pragniesz samo do ciebie przyjdzie. A to się nigdy nie zdarzy. Bo to nie byłby cud, tylko kara. Życie nie ma ci dawać wszystkiego na tacy, bo to wtedy nie smakuje. Ty sama masz pracować na to, by twoje życie miało dla ciebie sens. Jesteś Mistrzynią swojego życia. Jesteś silna, piękna, mądra i nikt nie może cię zatrzymać. Chyba, że sama na to pozwolisz. 

Masz już dość? Podjęłaś już decyzję? 

Nie pozwól by życie przeszło koło ciebie. Nie przegadaj facebooka zazdroszcząc wszystkim tego, czego ty uważasz, że nie masz i nigdy nie będziesz miała. Wstań z dupą i zdobądź się na odwagę, by zdobyć to o czym marzysz i by zrealizować wszystkie marzenia. 

Nie będzie łatwo. 
Ale spokojnie. 
Nie jesteś sama. 

Damy radę! 

Co możesz zmienić? 

Zacznij od swojej porannej rutyny. Co powinna zawierać? 

- Pobudkę o pół godziny wcześniej niż to konieczne. 
- Minimum piętnaście minut tylko dla ciebie. Wycisz się, zaplanuj dzień. Nastaw się pozytywnie. Zacznij medytować - to nie jest śmieszne, głupie czy niedorzeczne. To naprawdę pomoże. Pozwoli ci zwizualizować twój dzień, swoje plany, marzenia do których dążysz. 
- Ćwiczenia fizyczne. W miarę możliwości staraj się wpleść je w swój dzień. Najlepiej rano, ale może to być inna pora. Nie mów, że nie masz gdzie lub nie masz kiedy. Nie twórz wymówek. Nie ma rzeczy niemożliwych. Masz mnóstwo możliwość. 
- Pożywne śniadanie. Żadnych smakowych płatków. O wartościach odżywczych corn flakes też nie bądź taka przekonana. Jeżeli jesz sama, poczytaj coś do tego. Nie koniecznie gazetę. 
- Zadbaj o siebie. Ubierz się tak, by nic ci nie przeszkadzało. Uczesz się. Umaluj, jeżeli lubisz. - Daj sobie czas. Lepiej wstać dziesięć minut wcześniej i zdążyć ze wszystkim, niż leniuchować dłużej i spieprzyć sobie cały dzień. 
- Wypij coś. Najlepiej szklankę wody zaraz po wstaniu a do tego może zieloną herbatę. 
- Przed wyjściem z domu spójrz do lustra i uśmiechnij się do siebie. 

Dobra poranna rutyna ma cię przygotować i uzbroić na wyzwania kolejnego dnia. Na wojnę nie chodzi się nieuzbrojonym. Kolejnym krokiem powinno być planowanie zadań i ich egzekucja. Jeżeli chcesz coś zrobić, to zrób to. Nie twórz kolejnych wymówek. Zastosuj zasadę pięciu sekund. Możesz o niej poczytać w innym poście lub poszperać w internetach. 

Posłuchaj wywiadu z Mel Robbins, jej twórczynią. Pozwól się zainspirować. Nie odkładaj wszystkiego na później. Zrób plan, co chcesz zrobić i kiedy chcesz to zrobić a potem to zrób. Nie oglądaj ani nie słuchaj kolejnych bzdur w telefonie. Odbierasz sobie wtedy szansę na lepsze jutro. Nie zaczynaj od wielkich skoków, a raczej od małych kroków w kierunku celu i sukcesu. Panuj nad tym co robisz, mówisz i myślisz. Autopilota stosuj jak najrzadziej. Bądź świadoma swojego otoczenia. 

Bądź świadoma tego co dzieję się w twoim otoczeniu. Nie wmawiaj sobie, że nie masz siły. Wracasz zmęczona do domu? To przebierz się i idź biegać. Weź psa na spacer. Idź po zakupy. Zrób coś. Nie siadaj w fotelu by w spokoju ponarzekać czekając aż ktoś cię obsłuży. Zrób coś. Wyciśnij z siebie trochę energii. Piloty, klawiatury i dotykowe ekrany odłuż na bok i poczytaj książkę. Upiecz coś. Zrób coś dla kogoś bliskiego. 

Uśmiechaj się. 
Nie krzycz. 
Nie osądzaj. 
Nie krytykuj. 
Nie poniżaj. 
Nie porównuj. 
NIE NARZEKAJ. 

Ćwicz swój umysł. Czytaj. Ale nie tylko. Kontroluj myśli. Cały czas miej w głowie obrazy tego o czym pragniesz. Wszystko ze szczegółami. I pragnij jeszcze bardziej. Pragnienia mogę cię zaprowadzić wysoko. 
 Bądź uważna. Nie ograniczaj swojego punktu widzenia. Rozglądaj się, obserwuj. Staraj się odkrywać piękno swojego otoczenia każdego dnia. Zapisuj w swoimi dzienniku to co cię najbardziej urzeka. Piękno jest wszędzie, ale przede wszystkim w nas. 
Ty decydujesz czy je dostrzeżesz czy zignorujesz. W myślach puszczaj sobie sceny z filmu, który ma stać się twoim życiem. 
Pragnij z całej siły by niemożliwe stało się niemożliwym. Zobacz to w swojej wyobraźni. Twoje myśli mają moc. Zobacz siebie jak biegniesz do celu. Czas i tak przeminie. Niedługo ten dzień się skończy, zacznie się następny, i następny. Gdzie wtedy będziesz?

Chcesz, żeby inni traktowali cię poważnie? Sama też tak się traktuj. Walcz ze sobą. 

1. Mamy wbudowany mechanizm, który zniechęca nas do aktywnego działania. Pokonaj go. Pokonaj niechęć. Pokonaj znużenie. 

2. Opanuj potrzebę komentowania wszystkiego na około. Szkoda czasu i energii a takie głupoty. 

3. Nie pozwól autopilotowi by przejął kontrole nad twoim życiem. Powiedz dość i zrób coś spontanicznego. Coś co zawsze chciałaś zrobić ale nie miałaś odwagi. 4. Nie siedź przed ekranem marząc o czymś czego nie ma w twoim życiu. Zacznij odliczanie 5… 4… 3… 2… 1… i sięgnij po to o czym marzysz. 

Myślisz to łatwe, kontrolować swoje myśli. Jesteś w błędzie. Kiedy zaczynasz swój dzień, wrzucasz autopilota. Żeby zmienić ten nawyk musisz wiele nad sobą pracować. Spróbuj, sama się przekonasz. Wszystko zależy od ciebie. Od tego jak postrzegasz świat, siebie, swoje życie. Pozwól sobie powiedzieć. 

Wyłącz autopilota! 

Przejmij kontrolę. Kontroluj swoje myśli. Kontroluj swoje ruchy. Kontroluj swoje słowa-nie mów tego czego nie warto powiedzieć. Zaplanuj zmiany i trzymaj się ich. Każdego dnia wizualizuj to jak ma wyglądać twoje życie. 

Bądź wzorem wdzięczności. Dziękuj za to co masz i co cię otacza. Nie masz pojęcia jak wprowadzając drobne zmiany możesz zmienić całe swoje życie. Pokonaj zwątpienie, które teraz czujesz. Weź kartkę i zaczynaj. Trzymam kciuki. 

Pamiętaj, że jestem! 

Do następnego Mistrzynie.



Komentarze